Niebezpieczne dokarmianie
Rzucanie gołębiom pokarmu na placach, w parkach czy na chodnikach, jest w wielu miejscach uważane za atrakcję, za coś wręcz wskazanego. Najchętniej robią to dzieci, dla których widok gołębi zajadających się okruchami chleba jest niemałą rozrywką. Tymczasem okazuje się, że takie zachowanie nie powinno być tolerowane, także wśród turystów, nie do końca świadomych problemu.
Niewinne, ale szkodliwe
Dokarmianie tych ptaków powoduje nie tylko pogorszenie estetyki zabytków i budynków miejskich. Należy wiedzieć, jak bardzo szkodliwe są gołębie odchody i czym może skutkować nadmierne z nimi obcowanie. Człowiek może od tych ptaków zarazić się chociażby ptasią gruźlicą, salmonellozą, boreliozą, a nawet cholerą! Na gołębiach chętnie żerują wszy, pchły i różnego rodzaju kleszcze. Dokarmianie gołębi w okresie letnim jest bardzo popularnym zjawiskiem, aczkolwiek nie wszyscy mogą być świadomi szkodliwości swojego zachowania. Szczególnie dotyczy to osób starszych, które dokarmiają okruchami chleba, makaronem bądź ziemniakami. – ,,Gołębie latem poradziłyby sobie bez pomocy ludzi i jedzenia, które jest im rzucane. Takie dokarmianie powoduje więcej szkód niż pożytku, bo zaburza naturalną równowagę w obrębie gatunku” – mówi Paweł Ćwierzyński z BirdSystem, firmy specjalizującej się w bezpiecznym odstraszaniu gołębi.
Apel do turystów
Przed wakacyjną podróżą, krótki apel do turystów – nawet jeśli w Waszym mieście nie ma problemu związanego z dokarmianiem gołębi, może taki istnieć w miejscu, do którego przyjedziecie. Pamiętajcie o tym i dokarmiajcie z głową, bo inaczej robicie krzywdę tym ptakom, a wypisany mandat nie musi okazać się jedyną konsekwencją, jaka wiąże się z dokarmianiem gołębi.